23 kwietnia 1944 roku w Tarnogórze rozegrały się wydarzenia, które na trwałe zapisały się w historii wsi. Brytyjski samolot Halifax JP-224 lecący z Włoch do Polski z rzutem dla partyzantów z Okręgu Lubelskiego Armii Krajowej rozbił się na okolicznych polach z powodu awarii silników. Jego siedmioosobowej załodze udało się ewakuować na spadochronach. Czterech z nich uzyskało pomoc w postaci pożywienia i schronienia od okolicznych mieszkańców.
W dniu dzisiejszym, w 77. rocznicę tego wydarzenia, burmistrz Andrzej Rychel, asystentka posła Jerzego Paula Natalia Sztaba, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Tarnogóry Edward Kak oraz prezes OSP w Tarnogórze Józef Młynarski złożyli kwiaty pod obeliskiem upamiętniającym lotników i udzielających im pomocy mieszkańcom.